22 sierpnia 2012

#black









fot/ manuela kocurek





Wszyscy potrzebujemy, żeby ktoś na nas patrzył. Można by nas było podzielić na cztery kategorie, w zależności od tego, pod jakim typem spojrzenia pragniemy żyć.

Pierwsza kategoria marzy o spojrzeniu nieskończonej ilości anonimowych oczu, mówiąc inaczej, o spojrzeniu publiczności.

Drugą kategorię tworzą ci, którym potrzeba do życia wielu spojrzeń znajomych oczu. Są to niezmordowani organizatorzy koktajli, przyjęć i kolacji. Są szczęśliwsi od ludzi pierwszej kategorii, którzy w momencie utraty publiczności mają wrażenie, że w salonie ich życia zgaszono nagle wszystkie światła. Prawie każdego spośród nich kiedyś to spotyka. Ludzie drugiej kategorii natomiast zawsze starają się o jakieś tam spojrzenia.(...)
Potem mamy trzecią kategorię – tych, którym do istnienia potrzebne jest spojrzenie ukochanego człowieka. Ich sytuacja jest równie niebezpieczna jak sytuacja ludzi pierwszej kategorii. Kiedyś przecież oczy ukochanego człowieka zamkną się i w sali zapanuje ciemność.
I wreszcie czwarta kategoria, najrzadziej spotykana: ci, którzy żyją pod wyimaginowanym spojrzeniem nieobecnych. To marzyciele.

18 sierpnia 2012

#la précieuse

lola dupre











Widzę cię, w futro wtuloną, 
wahającą się nad małą kałużą 
z chińskim pieskiem pod pachą, z parasolem i z różą... 
I jakżeż ty zrobisz krok w nieskończoność?




16 sierpnia 2012

#garden








Kochałam pana może nie tak, jak chłopcy lubią być kochani i może był w tym jakiś nietakt, że świat się wtedy nie zawalił.
Osiecka