3 stycznia 2014

#noworoczne postanowienia

noworoczne postanowienie #1
nie rzucaj palania




Prócz marzeń warto też mieć papierosy

Palacz dobry felieton może napisać tylko i wyłącznie paląc papierosa. W ogóle, palenie papierosów to tak jakby przynależność do grupy szarych eminencji i niech nikt nie dodaje, że w pakiecie z rakiem płuc.
By zacząć palić należy się zdecydować na odpowiednie papierosy. Oczywiście, każdy palacz wie kim był Marlboro Man . Był nie tylko kowbojem. Definicję należy rozszerzyć do symbolu, do stylu życia z papierosem, nieodłącznym atrybutem, jak u Zeusa - piorun. Marlboro palił również Jim Morrison czy Slash, ja również polecam Marlboro jednak w wersji Ice Blast. Warto też spróbwać Lucky Strike. Podobno w latach 60. w każdej paczce był jeden "lucky" tzw. szczęśliwy papieros , a właściwie to zwyczajny skręt przygotowany na bazie marihuany. Polityka firmy najwidoczniej się zmieniła a "lucky" może być tylko 15latek, któremu udało się kupić paczkę fajek na podrobioną legitymację.
Skoro kupiliśmy już papierosy  to należy wybrać miejsce, w którym będzie można je palić i kontemplować. Prawie jak w filmie Jima Jarmuscha: pijemy kawę i palimy papierosy w jakiejś przyjemnej kawiarni. I tak jak w filmie życie pokazuje, że rozmowa przy papierosie jest o wiele prostsza. W ogóle nawiązanie rozmowy: "Przepraszam, masz może ogień?" jest obietnicą na wspólne spędzenie czasu w tej kawiarni.
Po trzecie papierosy trzeba odpowiednio palić.Wkraczając na grunt psychologii dowiadujemy się, że wydmuchiwanie dymu w dół oznacza postawę negatywną, a także brak zainteresowania rozmową bądź rozmówcą. Osoby często strzepujące popiół są gadatliwe, rozweselają innych (nie owijając w bawełnę - to błazny) a ktoś, kto wydmuchuje dym przez nos na pewno chce być w centrum uwagi, chce błyszczeć, wyróżnić się z tłumu.
Każdy palacz wie także o solidarności palaczy. Tak więc miłośnicy papierosów nie tylko częstują się fajkami, ale mogą zrzeszać się na Facebooku w takich grupach jak np. "Prócz marzeń warto mieć papierosy". Moim faworytem jest grupa "Poranny papieros", z którą idealnie się identyfikuję, gdyż nie ma lepszego dodatku do śniadania niż fajka. Rzeszę papierosowych fashion victim przyciągnął fanpage "Najgorsze stylizacje na papierosa". Chyba każdy z nas, mam na myśli nikotynowych przyjaciół, zaliczył outfitowe faux paus wychodząc na fajkę w kocu, w starym szlafroku babci, w japonkach w zimie czy w bluzce z kucykiem Pony. Cieszcie się zatem, że jeszcze nikt nie zrobił Wam zdjęcia!
Każdy w nałogu powinien mieć także nadzieję na lepszą przyszłość. I nie chodzi mi o wizję przyszłości z e-papierosami czy e-piwem, bo to doprowadza - przynajmniej mnie - do depresji.
Przyszłość może być odzwierciedleniem wizji, którą straszą nas  nie-palacze: " Skończysz ze stadem kotów i wiecznym, niegasnącym papierosem w ustach" czy sceną w kotłowni z filmu Barei :"Czy ja palę? Pani kierowniczko, ja palę przez cały czas". Generalnie przyszłość powinna być jak w piosence Fisza "to tylko kawa i papierosy, kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną".
A idealnym zwieńczeniem napisania felietonu będzie zapalenie papierosa.

(felieton: Dominika Krzemieniecka)






* zdjęcia pochodzą z kampanii społecznej "the beauty of an ugly addiction", są autorstwa artystki frieke janssens*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz