Ostatnio pisałam reportaż. Bardzo nietypowy, gdyż opierał się na fikcji literackiej, a nie na prawdziwych wydarzeniach. Podstawowych informacji do pisania reportażu dostarczył mi Mrożek ze swoim opowiadaniem "Wina i kara", które możecie znaleźć TUTAJ.
Do poduszki możecie położyć się z moim małym stworkiem literackim. Mam nadzieję, że nie straszy.
Nie zapomnijcie także o szklance mleka.
Mlekois(not)Ok
(tytuł bardzo roboczy)
Wybuch. Domek na
przedmieściach zamienił się w kulę ognia. Sąsiedztwo
powychodziło z domów, kobiety w szlafrokach były zalane łzami,
mężczyźni przytulali swe towarzyszki, dłońmi gładzili ich
włosy. To była bardzo spokojna okolica. Nigdy wcześniej nie
zdarzyło się coś podobnego i równie zatrważającego. Istne
piekło na ziemi.
- Widziałem aniołka,
czasami mnie bił, najczęściej, gdy się garbiłem – mały
chłopiec wbija swój wzrok w podłogę. - Dlatego to zrobiłem,
chciałem się go pozbyć, bo mieszkał razem z nami.
Ta historia nigdy nie
powinna się zdarzyć. Mały chłopiec skonstruował amatorską bombę
z trotylu, po czym wysadził swój dom. Dwie osoby zmarły na
miejscu, byli to rodzice chłopca. Podczas dochodzenia wyniknęły
dziwne okoliczności. W krwi chłopca znalazła się kodeina, która
ma silny wpływ na ośrodkowy układ nerwowy, drugi pod względem
morfiny. Chłopiec do tej pory jest pod ścisłą opieką
psychologów, którzy badają jego zdolności percepcyjne oraz
próbują zweryfikować jakie zmiany zaszły w jego psychice.
Ekspertyza policji
wykazała, że 9-latek zażywał kodeinę nieświadomie, gdyż
przyjmował ją wraz z pitym mlekiem. Producentowi Bogusławowi Z.,
gdyż właśnie nabiał produkcji jego firmy MlekoisOk był podawany
chłopcu, zostały postawione zarzuty nie objęcia produkcji ścisłymi
standardami oraz wypuszczenia na rynek serii z kodeiną w składzie,
która zagraża życiu konsumentów. Po zatrzymaniu zarządu i
wnikliwej inspekcji odnaleziono pewne nieprawidłowości, które mogą
wskazywać na udział firmy w nielegalnym obrocie środkami
farmaceutycznymi. Prawdopodobnie w wyniku niedopatrzenia środki te,
w tym kodeina, mogły dostać się do produkowanych przetworów
mlecznych.
Z zeznań świadków
wynika, że 9-latek od jakiegoś czasu zachowywał się depresyjnie i
apatycznie, mimo że wcześniej nie odstawał od swoich aktywnych,
roześmianych rówieśników. Częściej niż z piłką można go
było zobaczyć z książką, w jego zachowaniu czuć było niepokój,
swojego rodzaju schizofrenie. Malec w rozmowie z psychologiem
opowiedział historię o aniele, który używał wobec niego przemocy
fizycznej, gdy ten robił coś "niedobrego": - Gdy nie
zmówiłem paciorka, gdy nie wypiłem mleka, lub gdy biegałem mogłem
spodziewać się kary - chłopiec wylicza. Obdukcja jednak nie
wykazała żadnych ran pourazowych, złamań czy siniaków, więc to
wszystko musiało dziać się w psychice dziecka, musiało być jego
imaginacją.
Chłopiec w końcu
porzucił beztroski styl życia i zainteresował się chemią. Tuż
po tragedii, gdy zatrzymano go w porcie na wybrzeżu, odnaleziono
przy nim torbę wypełnioną podręcznikami do nauki chemii. 9-latek
nie był przerażony czy lękliwy ale wręcz dumny z katastrofy,
którą spowodował, co z opinii biegłych psychologów sądowych
jest wynikiem ubocznego działania kodeiny czyli niewrażliwości na
doznania.
Odnotowano jeszcze kilka
przypadków dziwnych zachowań u dzieci, które spożywały produkty
firmy MlekoisOk, gdyż to właśnie dziecięcy ośrodkowy układ
nerwowy jest najbardziej narażony na działanie narkotyku. U
przebadanych we krwi odnaleziono niewielkie ilości metylomorfiny, co
wyjaśniałoby ich stany lękowe i irracjonalne zachowania, które
niepokoiły rodziców. W najgorszym stadium uzależnienia od kodeiny
był jednak 9-latek, który po "zatrute"mleko sięgał
najczęściej i w niekontrolowanych ilościach.
Obecnie chłopiec
przebywa w Szpitalu Dziecięcym, gdyż ciągle jest badany i
poddawany szeregom zabiegów mającym na celu wyeliminowanie nałogu.
- Widziałam jak do
śniadania, oprócz kanapki z kremem czekoladowym, podano mu także
mleko.
Najpierw się pomodlił,
później sięgnął po szklankę – dodaje pielęgniarka.
tortyl? odsyłam w celu sprawdzenia pod kątem literówek. substancja wybuchowa zwie się trotyl.
OdpowiedzUsuńtak, literówka, już poprawiam!
Usuń